Widząc ofertę na wycieczki czy z niewiarygodnie niską ceną zastanówmy się przez chwilę, czym ta sytuacja jest spowodowana. Niekoniecznie będziemy zadowoleni z pobytu w listopadzie w Tunezji, kiedy mogą tam padać ulewne deszcze, woda leje się ulicami i z powodu braku odpływów zalewa hotele. Mocna opalenizna przestała być modna już kilka sezonów temu. Widać to bardzo wyraźnie po jasnych twarzach respektujących i kreujących trendy hollywoodzkich gwiazd. Jeśli jednak na przekór modzie kochamy się opalać, wtedy trzeba to robić z głową. Dermatolodzy przestrzegają przed całą gamą negatywnych skutków promieniowania słonecznego, od starzenia się skóry, przez plamy i przebarwienia, po te najgorsze i czasem nieodwracalne, jak czerniak. Promienie słoneczne są odpowiedzialne za powstawanie zmarszczek w dużo większym stopniu niż wolne rodniki. Skóra osób nadużywających słonecznych kąpieli może być nawet o dziesięć lat starsza, niż wynikałoby to z metryki.

Gdy już odkryjemy tajniki promocyjno-lojalnościowych ofert, zrozumiemy, jak bardzo przepłacaliśmy za nasze dotychczasowe wyjazdy. Dorym przykładem są programy lojalnościowe sojuszy lotniczych. Latając przewoźnikami należącymi do jednej organizacji, zbieramy punkty mile, które później można wymienić na nagrody lub darmowe loty. Mile można zbierać nie tylko na przelotach, ale także korzystając z usług partnerów, z jakimi współpracuje sojusz, np. wypożyczalnie samochodów i sieci hotelowe. Ci, którzy lubią imprezować moga skorzystać z promocji promowych. Podczas rejsu prom będzie służył nam za hotel, pozwalając w ten sposób zaoszczędzić na noclegach. Już na miejscu, wieczorami, można albo eksplorować lokalne restauracje i kluby, albo korzystać z atrakcji na promie. Pływając promem lub statkiem zbieramy mile morskie, które również możemy wymienić na kolejne darmowe bilety.